Zastanawiałem się kiedyś co zrobić by by ominąć problem wąskiego gardła serwera jakim czasem jest jego łącze internetowe.
Oto pomysł jaki wypłynął z tego rozważania.
Przykład:
Serwer otrzymuje 10 zapytań o pakiet danych X.
Aktualnie serwery odpowiadają osobno na każde zapytanie więc wyślą 10 pakietów do 10 adresów.
Jeśli wprowadzimy małe zmiany do IP pozwalające przypisywać więcej adresów docelowych do jednego pakietu i klonowania pakietów na węzłach.
będzie to wyglądało tak:
Serwer otrzymuje 10 zapytań o pakiet danych X.
Serwer sprawdza adresy docelowe *( pod katem pokrycia się węzłów) i wysyła 2 pakiety do 10 adresów:
Pierwszy pakiet ma przypisane 6 adresy trafia do węzła A który jest ostatnim zbieżnym węzłem dla każdego z tych pakietów ale z niego jest rozsyłany do 4 adresów docelowych a następnie wysyła pakiet z dwoma adresami
do węzła B który jest zbieżny dla pozostałych dwóch pakietów i z którego oba trafiają do adresów docelowych.
Drugi pakiet ma przypisane 4 adresy trafia do węzła C który jest ostatnim zbieżnym węzłem dla każdego z tych pakietów ale z niego jest rozsyłany do 2 adresów docelowych a następnie wysyła pakiet z dwoma adresami
do węzła D który jest zbieżny dla pozostałych dwóch pakietów i z którego oba trafiają do adresów docelowych.
Jest to rozważanie czysto teoretyczne, jestem po prostu ciekaw opinii informatyków