Forum

Witam trafiłem na felerną serię dysku Seagate z serii Barracuda 7200.11, pada mi w nim elektronika a bardzo zależy mi na odzyskaniu tych danach producent uruchomił darmowy odzysk danych tej Seri zakupiony przed końcem zeszłego roku http://www.storagestandard.pl/news/33412...ate.a.html
i mam pytanie:
czy wysłać do nich dysk z myślą że odzyskają mi wszystkie dane na nim zawarte czy też lepiej kupić drugi taki sam i przełożyć elektronikę albo jakoś inaczej samemu odzyskać?
Bardzo zależny mi na tych danych mam tam nie które piraty z sieci muza, filmy, programy ale nie tylko miałam tez trochę ważnych rzeczy do szkoły i pracy oraz zdjęcia, czy Seagate mogą się przyczepić co do nie legalności oprogramowania, wytoczyć sprawę w sądzie czy nie wnikają w zawartość plików na dysku odsyłają do klienta naprawiony z odzyskanymi rzeczami dysk ?

Nie powinni się tego czepiać. To tweoja sprawa co masz na dysku. Oni mają jedynie odzyskać dane.

według mnie też tak powinno być ale rożnie pisali na forum i sam nie wiem co ma zrobic za duze ryzyko a z drugiej strony nie chce mi sie tego wszystkiego odnowa ściągać przy moim wolnym łączu 100GB ważnych danych Niby nie ich sprawa co tam mam ale jak się przyczepią to co?

Oddajesz dysk do naprawy z winy producenta a nie twojej. Dlaczego więc mieli by się o coś czepiać?

No a gdy naprawią, odzyskają zobaczą ze są jakieś piraty z neta, nielegalne oprogramowanie mogą to zgłosić na razie anonimowo policji, oni przyjadą sprawdzą np. wszystkie dyski i poproszą o dane klienta tego i tego dysku a następnego dnia zapukają mi do drzwi.