Forum

Witam.
Jakiś czas temu padł mi komp.
Uszkodzeniu uległa płyta główna (Asus M2R32) lub procesor (Athlon X2 4600). Ani procesor ani płyta główna nie noszą żadnych widocznych oznak spalenia/uszkodzenia , procek nie przegrzewał się. Chciał bym się dowiedzieć w jaki sposób , jak najmniejszym kosztem , zweryfikować co zostało uszkodzone ?
Myślałem nad rozłożeniem innego mojego kompa i przełożeniem do niego tego nie sprawdzonego procka , ale ponieważ nie jestem exspertem to tak się zastanawiam czy w przypadku gdy procek jest ugotwany a ja podepnę go pod sprawną płytę to czy przy okazji nie ugotuje też sprawnej płyty ?
A może macie jakieś inne pomysły jak zweryfikować co zostało uszkodzone ?

z góry Dzięki za pomoc

Po pierwsze jeżeli nie masz pasty pod procka ( taki bajerek miedzy radiatorem a prockiem jeżeli zdejmiesz a potem przy założeniu nie dasz tej pasty możesz uszkodzić procka na zawsze ) nie zdejmuj go w ogóle, po drugie kiedy już bd miał ta pastę pamiętaj aby nie bawić się procesorem i go nie dotykać w obszarze położonym małymi błyszczącymi sie kwadratami tylko za same rogi.
A co do płyty głównej też nie dotykaj obszaru na procka bo można zepsuć połączenia ;].

@ Problem

A sprawdzałeś inne podzespoły że jesteś pewien iż to nie inne podzespoły padły ( np. zasilacz ). Bo jak jesteś pewien to jedyny sposób żeby to sprawdzić to np.
Procka wsadź w inną płytę główną.
Innego procka wsadź w niby uszkodzoną płytę główną.
A co do ugotowania nie powinno być żadnych komplikacji ( przynajmniej ja gdy miałem zepsuty i sprawdzałem to był luzik ) tylko bd musiał uważać na Socket płyty głównej ;D ( w twoim z tego co widzę jest Socket AM2 ) .

hehe to że nie jestem expertem nie znaczy że jestem kompletną lamą :P
Co do podzespołów zdaje się że oberwał zasilacz (CHIEFTEC HPC-420-302-DF) , bo chodzi głośniej niż wcześniej , ale chodzi ...
ram , twardziel , grafika , napędy nie ucierpiały już je przetestowałem.

Kolega wymieni procesor